Jako małe dziecko lubiłam oglądać filmy i seriale. Nie chodzi mi o bezmyślne wpatrywanie się w kolejną kreskówkę, chociaż nie zaprzeczę, że byłam na bieżąco z Dragon Ball, Pokemon, Sailor Moon i innymi, popularnymi w tamtych (nie tak odległych) czasach anime. Z wypiekami na twarzy śledziłam też losy Milagros, trzymałam kciuki za Adama i Ewę, a nawet chciałam zostać prawnikiem, bo przecież Magda M. radziła sobie świetnie. Miłość z dzieciństwa okazała się tą na całe życie. A wraz z jesienią, zaczęły się nowe premiery!
1. AMERICAN HORROR STORY: MY ROANOKE NIGHTMARE
W moim rankingu prym wiodą seriale zagraniczne. Jesienią premierę miał kolejny sezon American Horror Story z naciskiem na horror, bo po dwóch odcinkach jestem przekonana, że niewiele będzie miał on wspólnego z konwencją poprzedniej serii z Lady Gagą w roli głównej. Jestem wniebowzięta! Tym razem reżyser postanowił zapoznać nas z historią Roanoke, miasta, które było angielską osadą w XIX wieku. Niby nic dziwnego, gdyby nie tajemnicze zniknięcie osadników. O historii tego miejsca możecie przeczytać w sieci, natomiast co przyniesie nam sezon i w jakim stopniu nawiązywać będzie do wydarzeń w Roanoke… Czas pokaże. Gorąco polecam!
2. HOW TO GET AWAY WITH MURDER
Kolejnym serialem, który podbił moje serce i zapewnił bezsenne noce spędzane na nadganianiu odcinków, to How to get away with murder. Premiera trzeciego sezonu miała miejsce 22 września. W przeciwieństwie do AHS’u sezony są ze sobą powiązane. Nie można liczyć na nudę, już pierwszy odcinek zapewnia ciekawy rozwój akcji i trzyma w napięciu. Pięciu studentów prawa, jedna mentorka, tajemnicze morderstwo i sprawa do rozwiązania. Brzmi jak przepis na kolejny lichy serial? No nie do końca. Zapewniam, że wielokrotnie Was zaskoczy!
![]() |
źródło: www.google.com |
3. THE NIGHT OF
Mimo, że od premiery minęło już sporo czasu, a ostatni odcinek został już wyemitowany, to na liście nie może zabraknąć hitowej produkcji HBO, która podbiła serca milionów widzów. Mini serial The Night Of to tylko dziewięć odcinków i aż szkoda, że nie będzie ich więcej. W każdym razie, historia jest bardzo wciągająca. W złym miejscu i o złej porze to chyba najtrafniejsze określenie tego, co przydarzyło się głównemu bohaterowi. Niekonwencjonalny, wciągający i trzymający w napięciu. Obejrzyjcie!
![]() |
źródło: www.tvseriesfinale.com |
Seriale na których sezony (niestety) trzeba (czasami długo) czekać to m.in.: Pretty little liars, Sherlock Holmes, Orange is the new black, Mr Robot czy Jesica Jones. Jeżeli więc nie widzieliście żadnego z powyższych, to gorąco zachęcam. Szczególnie, że pora roku sprzyja takim aktywnościom jak leżenie w łóżku, picie herbaty i oglądanie seriali 😀 Bo książki to zupełnie inna historia, o której przeczytacie już niedługo!
5 komentarze na temat “Pod kocem na jesień.”
Ja obiecałam sobie że w tym roku zamiast oglądać seriali będę czytać książki 🙂 Ostatnio w zastraszającym tempie zapełniam półki na regałach.
http://karolinatrenuje.blogspot.com/
Ciekawy post 🙂
W jesieni najbardziej lubię te wieczory pod kocem z herbatą, no i będę mogła nadrobić zaległości serialowe 🙂
Jesień to chyba najodpowiedniejszy czas, żeby oglądać filmy i seriale ;D
_____________________
http://bit.ly/2dR04CT
Znam tylko THE NIGHT OF i chyba będę musiała nadrobić zaległości:)